poniedziałek, 24 grudnia 2012

gifts factory

Cześć! Mogę odetchnąć już z wielką ulgą, obrobiłam się ze wszystkim na czas, na szczęście :)
Na jutro nic mi już nie zostało, cieszę się bardzo, że mogę w tym momencie rzucić się na łóżko i nie obmyślać w głowie miliona planów, co jak i gdzie:)

Ja jutro na pewno się do Was nie odezwę, nie będę miała raczej chwili żeby wejść na komputer na spokojnie, mam wielką ochotę się wyspać, ale jeszcze jutro nie jest mi to dane :(

Dziś odwiedziła mnie Wera, jak co roku obdarowałyśmy się małymi drobiazgami :)

Dodam trochę nie codziennych zdjęć:


 
Wszystkie zdjęcia robione są moim telefonem, mimo to jakość ich nie jest taka najgorsza:)
Magicznych Świąt kochani :)!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz