Dzisiejszy dzień, był jakiś nijaki, w szkole każda lekcja dłużyła mi się straaasznie. Na szczęście wychodziłam już o 13.20 i szybko zawinęłam się do domu. Następnie mielismy małą przygodą z MZK, których zdecydowanie mam już dość! Ale mniejsza z tym:) Jakos dotarliśmy do Wery no i tam posiedzieliśmy do 10 i zawineliśmy sie do domku.
Standardowo: jedliśmy i oglądalismy UKRYTĄ PRAWDE HAHA, dzisiejszy odcinek to już jakaś przesada...
A teraz jest zimno, ciemno i późno i nie mam ochoty dosłownie na NIC, coś czuję, że jutrzejsze popołudnie będzie baaaaardzo leniwe, ale marzy mi się właśnie to. Odpoczynek na maxa, z dobrym filmem, ciepłą herbatką i nim :) <3
Kolejne dni nie wiem jak będą wyglądały, zero planow. Może i dobrze:)
Jutro na pewno odezwiemy się na trochę dłużej. A narazie uciekam spać, bo jestem na prawdę zmęczona. Bardzo.
mniaaami |
Spokojnej nocy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz